Wiara.
Forum ludzi wierzących w Boga.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wiara. Strona Główna
->
Problemy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy związane z forum
----------------
Regulamin i Ogłoszenia
Grupy i rangi na forum
Pomoc
Sprawy Ducha
----------------
Wierzę
Pismo Święte
Modlitwa
Ruchy religijne
Pielgrzymki
Trudne pytania
Intencje modlitewne
Powołanie
Bardziej "przyziemne" sprawy
----------------
Problemy
Uczucia
Muzyka
Twórczość
Porozmawiajmy
Inne religie i nie tylko
----------------
Adwentyści
Ateizm
Buddyzm
Inne ruchy religijne
Islam
Judaizm
Satanizm
Świadkowie Jehowy
OFF-Topic :)
----------------
Off-topic
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Sien
Wysłany: Sob Lis 18, 2006 14:11
Temat postu: Dziecko "po rozwodzie"
Hej! Kiedyś opisałam już swoją sytuację na forum ("Wróciłam do męża"). Odpowiedzi, które otrzymałam bardzo mi pomogły, podtrzymały mnie na duchu i przyznam, sprawiły, że byłam bardziej pewna swej decyzji. Cóż, decyzję podjęłam, a życie sobie... Oznajmiłam swojemu mężowi, że jeżeli nie zmieni kategorycznie swego zachowania to odejdę. Byłam tego pewna. Ale mój mąż nie chce ode mnie odejść, wstydzi się powrotu do swojej mamy i upokorzenia. Żyjemy razem ale obok siebie. Wiem, że to banał, ale tak naprawdę jest. A teraz do meritum. Ostatnio zaczęły się kłopoty mojej córki. Test wykonany przez pedagoga szkolnego wykazał, że córka boi się taty, słowa te pojawiły się kilkanaście razy w różnych kombinacjach. Gdyby mogła, to zmieniłaby tatę. Opowiada w szkole niestworzone rzeczy np, że tato kupi jej bardzo drogie rzeczy , zabierze na wakacje na Kubę itp. Śni jej się, że tata robi nam krzywdę, a jak wracamy do domu, to mówi: "żeby taty nie było w domu, żeby taty nie było w domu". Powtarza to jak zaklęcie. Z drugiej strony, wiem, że czasami wyolbrzymia, bo jest z natury raczej leniwa i nie chce żeby tato jej w tym leniuchowaniu przeszkadzał. Nauczyciele w szkole mówią, że córka buja w obłokach, jest jakby nieobecna, ale zdarzaja się jej także niekontrolowane wybuchy złości w stosunku do koleżanek. Wyładowuje w ten sposób emocje. W domu jej się to nie zdarza. Nie wiem co robić, czy nadal tkwić w tym "związku", bo mimo, że wróciłam do męża dla dobra córki, to jednak widzę że nie wychodzi jej to na dobre. Proszę, pomóżcie. Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji, wahał się, bardzo proszę o kilka słów. Na pewno odpiszę. Potrzebuję z kimś o tym porozmawiać, potrzebuję wsparcia, bo już nie wytrzymuję tego napięcia w jakim żyję.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin