Forum Wiara. Strona Główna Wiara.
Forum ludzi wierzących w Boga.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zbawienie....
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiara. Strona Główna -> Świadkowie Jehowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kucio
Młody Specjalista



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Rzeszow \k. Rzeszowa

PostWysłany: Pon Cze 19, 2006 19:47    Temat postu:

no wiadomo i tak ze koniec bedzie w 2011/2012

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
diakonos
Super Ekspert



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kujaw

PostWysłany: Śro Cze 21, 2006 21:07    Temat postu:

Hmm... rok 20011/12? Jak dla mnie może być, ale kto to przepowiada?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kucio
Młody Specjalista



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Rzeszow \k. Rzeszowa

PostWysłany: Czw Cze 22, 2006 11:11    Temat postu:

no to tam jest duzo teorii:) najlepiej wpisac w googlach 2011.
ze konczy sie kalendarz aztecki i egipski itp. itd. cala ksiazka o tym byla, ja czytalem tylko streszczenia i jakies pierdulki na stronach roznych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
XC
Super Ekspert



Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Tarnowskie Góry

PostWysłany: Czw Cze 22, 2006 13:18    Temat postu:

Nie zdziwie się jak zaraz ktoś napisze, że koniec świata już był....fajny bezsens

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawelP
Forumowicz



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw Cze 22, 2006 23:14    Temat postu:

Tak Wink Jest bardzo ładny wiersz Cz. Miłosza pt.: "Koniec Świata" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
diakonos
Super Ekspert



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kujaw

PostWysłany: Pią Cze 23, 2006 00:52    Temat postu:

Prąd w sztuce nazywany katastrofizmem był właściwy dla dwóch epok: Młodej Polski i międzywojnia (Miłosz właśnie z tego drugiego).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PawelP
Forumowicz



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią Cze 23, 2006 12:08    Temat postu:

Ale znasz ten wiersz ? Mi się bardzo podoba Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
diakonos
Super Ekspert



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kujaw

PostWysłany: Pon Cze 26, 2006 10:30    Temat postu:

Tak, wiersz mi jest znany, tez mi się podoba. Dla wielu ten wiersz był inspiracją. Przypomina mi on obraz Piotra Bruegla "Upadek Ikara", który na lekcjach polskiego często kojarzony jest właśnie z tym wierszem. Obraz ten, był i nadal jest inspiracją dla wielu twórców, głównie z okresu Młodej Polski i międzywojnia i tu warto podkreślić takich poetów jak Tetmajer i Kasprowicz.
Na lekcjach podkreśla się związek czasoprzestrzenny w sztuce i literaturze na pomocą właśnie obrazów poetyckich z wierszy tych poetów i malarstwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniutek26
Nowy Forumowicz



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 03:01    Temat postu:

Diakonos mam nadzieje ze tu jeszcze zaglądasz bo z chęcią nawiązałabym z Toba kontakt i podyskutowała... mam pytanie apropos wyznaczania dat końca świata przez ŚJ. Jeśli do roku 1975 SJ ustalali te daty (bo było ich wiele) a po roku 1975 wzieli sobie do serca Mt 24:36 to co to własciwie oznacza?
Czy nie było tego wersetu w Biblii przed tym rokiem....?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
diakonos
Super Ekspert



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kujaw

PostWysłany: Pon Sty 08, 2007 13:46    Temat postu:

moniutek26 napisał:
Diakonos mam nadzieje ze tu jeszcze zaglądasz bo z chęcią nawiązałabym z Toba kontakt i podyskutowała
Bardzo mi miło, że ktoś docenia moją obecność na tym forum i chęć rozmowy, bowiem już od dłuższego czasu nikt tu nie zagląda. Twoje słowa mówią mi, że już gdzieś rozmawialiśmy, ale może się mylę.
moniutek26 napisał:
... mam pytanie apropos wyznaczania dat końca świata przez ŚJ.
Zatem już na samym wstępie dementuje tę plotkę, gdyż śJ nie zapowiadali na rok 75 żadnego końca świata.
moniutek26 napisał:
roku 1975 wzieli sobie do serca Mt 24:36 to co to własciwie oznacza?
Czy nie było tego wersetu w Biblii przed tym rokiem....?
Werset istniał, ale zważ na to, że szukanie daty końca nie jest właściwe tylko dla śJ, bowiem we wszystkich religiach jest to spotykane, powiem inaczej, we wszystkich, które badają Słowo Boże i biorą sobie do serca proroctwa dotyczące "zakończenia systemu rzeczy" (zob. m.in. Mat 24,25, 2Tym3-15). Po roku 75 śJ już tak nie przywiązują wagi do konkretnej daty, daty zbliżającej nas do owego końca. Przypomnę jednak, że śJ nigdy nie mówili, że po, lub w 75 roku owy koniec nastąpi. Poddawano jednak pod dyskusję to czym powinni zajmować się Jego świadkowie, gdy zbliżają się do kresu owych dni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniutek26
Nowy Forumowicz



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 15:03    Temat postu:

1874. - W tym roku, według obliczeń adwentystów, miał przyjść powtórnie na ziemię Chrystus. W dwa lata po tej dacie adwentysta Nelson H. Barbour zdołał przekonać C.T. Russella o rzeczywistym, lecz niewidzialnym przyjściu Pana i Jego duchowej obecności na ziemi. Tę datę będzie jeszcze uznawał przez pewien czas drugi prezydent Świadków Jehowy, „Sędzia" J.F. Rutherford. „Sędzia" zmodyfikuje później chronologię Russella i zastąpi rok 1874 rokiem 1914 (przesunie całe jego obliczenia o 40 lat).
1878. - Russell i jego zwolennicy (Badacze Pisma Świętego) oczekiwali własnego „końca". 9 kwietnia tego roku mieli oni dostąpić „przemiany w istoty duchowe" i być przeniesieni do nieba („porwani na obłoki").
1881. - Począwszy od grudnia ubiegłego roku Russell zapowiada na łamach „Strażnicy" kolejne wniebowzięcie swoich zwolenników, które ma nastąpić w październiku tego roku.1914. - Z tym rokiem Russell i jego Badacze wiązali największe nadzieje. Chronologia biblijna, opracowana przez Russella, kończyła się na tej dacie i otwierała drogę tysiącletniemu Królestwu Bożemu. Do tego więc roku miały być zniszczone wszystkie religie i systemy polityczne świata. Na ziemi mieli pojawić się zmartwychwstali patriarchowie ze Starego Testamentu: Abraham, Dawid i inni.
1915. - Po niepowodzeniu roku 1914, Russell przenosi obietnice na ten rok i tłumaczy zwłokę Jehowy Jego miłosierdziem nad światem!
1918. - Jest to ostatnia data, którą zdążył jeszcze wyznaczyć Russell. Śmierć zaoszczędziła mu kolejnego rozczarowania (zm. w 1916). Dopiero po jego śmierci otworzyły się oczy wielu jego zwolennikom, którzy zorientowali się, że dali się uwieść fałszywemu prorokowi. Dla sekty nastały najtrudniejsze chwile i niektórzy z jej członków sądzili, że jej koniec jest bliski.
1925. - W książce Miliony z obecnie żyjących nie umrą! (1920) Rutherford, następca Russella i właściwy twórca Świadków Jehowy, zapowiada na ten rok koniec świata i zmartwychwstanie patriarchów ze Starego Testamentu. Pomimo, że patriarchowie nie zmartwychwstali w 1925 r., dalej podtrzymywał swoje proroctwo i nakazał wybudowanie dla nich pałacyku (wspomniany wcześniej Beth-Sarim, czyli „Dom Książąt") w San Diego. Po jego śmierci (zmarł w tymże pałacyku w 1942 r.) Świadkowie Jehowy szybko Dom Książąt sprzedali, aby pozbyć się tego tak niewygodnego dla nich „świadka" fałszywego proroctwa ich byłego prezydenta.
1972. - Trzeci prezydent sekty, N.H. Knorr, był znacznie ostrożniejszy w wyznaczaniu dat końca świata. Ale i on nie oparł się pokusie odegrania roli proroka. W książce Prawda was wyzwoli (1943) wskazał na rok 1972, w którym ma upłynąć 6 tys. lat istnienia człowieka na ziemi (Russell nauczał, że było to w 1874 r.). Po kilku latach zmienił stanowisko i datę końca ustalił na rok 1975.
1975. - Kampania propagandowa związana z tą datą końca świata rozpoczęła się już w 1966 r. Od tego roku „Strażnica" publikuje artykuły pod znamiennymi tytułami, np. „Dlaczego oczekujesz roku 1975?", „Mądre spożytkowanie czasu, jaki jeszcze pozostał". Nadzieje, jakie wiązano z tą datą, były wśród Świadków Jehowy tak ogromne, że po niespełnieniu się obietnicy blisko milion zawiedzionych członków sekty porzuciło jej szeregi!
1984 (1994). - F.W. Franz, następca Knorra na fotelu prezydenckim, podsunął Świadkom Jehowy myśl o możliwym końcu świata w roku 1984 albo w 1994. Oparł się na psalmie 90, który mówi o 70 lub 80 latach życia człowieka i połączył te lata z tak drogim wówczas dla Świadków Jehowy rokiem 1914 (nauczano, że Chrystus mówiąc o „pokoleniu, które nie przeminie, aż się to wszystko stanie" [Mł 24, 34], myślał o roku 1914). Proste sumowanie prowadzi nas do dwóch kolejnych dat końca świata! '
2000. - Miał to być rok „graniczny". Na przykład prezydent N.H. Knorr uczył: „Mówi ona [Biblia] jednak także i o tym, że pewna grupa ludzi [tj. Świadkowie Jehowy] miała obwieszczać sprawiedliwe rządy Boże, nadto mówi o wojnie, którą Bóg ma prowadzić przeciwko wszelkiemu złu, o raju, w który ma być przekształcona cała ziemia, oraz o tym, że w owym raju nie będzie śmierci. Wszystko to według Biblii, ma się urzeczywistnić w XX wieku" („Przebudźcie się!" 11/1960, s. 12)158. Na zakończenie przytoczmy słowa Chrystusa, który przestrzegał uczniów przed fałszywymi nauczycielami i prorokami, którzy będą w Jego imię (P 354: „[Świadkowie Jehowy są] obowiązani świadczyć o Jezusie") usiłowali wprowadzić ich w błąd: „Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: «Ja jestem», oraz «Nadszedł czas». Nie chodźcie za nimi!" (Łk 21, 8; por. Mt 24, 23-27).
2034?

Świadkowie Jehowy, pochodzenie, historia, wierzenia" - Elizeusz Bagiński OCD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
moniutek26
Nowy Forumowicz



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 15:15    Temat postu:

cyt.: "Zatem już na samym wstępie dementuje tę plotkę, gdyż śJ nie zapowiadali na rok 75 żadnego końca świata. " Rok 1975

Wyznaczenie Armagedonu przez Świadków Jehowy na rok 1975 było związane z przekonaniem, że rok ten zakończy 6000 lat istnienia człowieka na ziemi. Po tym roku miało nadejść Królestwo Boże "Jedna rzecz jest absolutnie pewna: Chronologia biblijna poparta spełnionymi proroctwami dowodzi, że sześć tysięcy lat istnienia człowieka wkrótce dobiegnie końca, jeszcze za życia obecnego pokolenia! (Mat. 24:34) Nie pora więc na to, żeby pozostać obojętnym i mówić sobie: jakoś to będzie. Nie pora na to, by sprawę obracać w żart, posługując się słowami Jezusa, że 'o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec'. (Mat 24:36) Wręcz przeciwnie, nadszedł czas, by jasno dać sobie sprawę, że szybko zbliża się kres teraźniejszego systemu rzeczy, przy czym będzie to kres gwałtowny. Nie łudźmy się: Zupełnie wystarczy, iż sam Ojciec zna zarówno 'dzień', jak i 'godzinę'! Nawet jeżeli nie daje się spojrzeć poza rok 1975, czy jest to podstawa do ograniczenia aktywności? Apostołowie nie widzieli ani tak daleko, jak my; nie wiedzieli przecież nic o roku 1975" ("Strażnica" 1969, nr 5, s. 8, wyd. pol., artykuł pt. "Dlaczego oczekujesz roku 1975?")


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
diakonos
Super Ekspert



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kujaw

PostWysłany: Wto Sty 09, 2007 18:06    Temat postu:

Te i inne cytaty powtarzają się na wielu forach internetowych poświęconych tematyce ŚJ, dlatego pozwolicie, że wkleję wyjaśnienie, które niegdyś zamieściłem, a które uwzględnia cytowany materiał z czasopisma Strażnica, a także inne, które odwołują się do rzekomego końca świata. Każdy z artykułów posiada mój krótki komentarz (pogrubione).
diakonos napisał:
Strażnica" 1969, nr 5, s. 8, wyd. pol., artykuł pt. "Dlaczego oczekujesz roku 1975?"
"Jedna rzecz jest absolutnie pewna: Chronologia biblijna poparta spełnionymi proroctwami dowodzi, że sześć tysięcy lat istnienia człowieka wkrótce dobiegnie końca, jeszcze za życia obecnego pokolenia! (Mat. 24:34)[Pewność, że dobiega koniec 6 tysiąclecia, a nie zakończenia systemu rzeczy] Nie pora więc na to, żeby pozostać obojętnym i mówić sobie: jakoś to będzie. Nie pora na to, by sprawę obracać w żart, posługując się słowami Jezusa, że 'o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec'. (Mat 24:36) Wręcz przeciwnie, nadszedł czas, by jasno dać sobie sprawę, że szybko zbliża się kres teraźniejszego systemu rzeczy, przy czym będzie to kres gwałtowny. [„Szybko się zbliża koniec”, ale nie jest pozwiedzane, że nastanie on z chwilą roku 1975] Nie łudźmy się: Zupełnie wystarczy, iż sam Ojciec zna zarówno 'dzień', jak i 'godzinę'! Nawet jeżeli nie daje się spojrzeć poza rok 1975, czy jest to podstawa do ograniczenia aktywności? Apostołowie nie widzieli ani tak daleko, jak my; nie wiedzieli przecież nic o roku 1975" [Czy to znaczy, że pierwszy rok musi być początkiem końca rzeczy? Nic na to nie wskazywało. A do czego nawołuje ten artykuł? Do wzmożenia swej aktywności, a nie do przygotowania się na koniec świata.]

Nasza Służba Królestwa 1970, nr 4, s. 6, wyd. pol
"Pomyślcie, młodzi, o ileż lepsze jest wasze położenie! Znacie prawdę już teraz, jesteście zdrowi, nie macie rodzin na utrzymaniu ani innych poważnych obowiązków. Dlaczego więc ociągacie się z podjęciem tej służby? Niektórzy może myśleli sobie kiedyś: 'Jak długo to jeszcze potrwa? Gdybym to wiedział, wtedy ostatnie lata przed Armagedonem poświęciłbym w całości Jehowie, wstępując do służby pionierskiej!' A jak postąpisz teraz, gdy wiesz, gdy już znasz odpowiedź na swoje pytanie? Weź pod uwagę krótkość czasu, jaki pozostał do zniszczenia przez Jehowę złego systemu rzeczy, i działaj mądrze! 'Bracia, czas pozostały jest krótki' - ostrzegał apostoł Paweł. Tak obecnie jest on już bardzo krótki. - 1 Kor 7:29. [Czy tu pozwiedzano, kiedy nastanie ów koniec? Przecież zachęta do wzmożenia czujności nie jest nowością, ani nie była właściwa dla lat poprzedzających rok 1975]
Jeżeli więc myślałeś kiedyś o służbie pionierskiej, to nie wahaj się, tylko podejmij ją teraz! Nie odkładaj jej z zimy na lato, a z lata na zimę. Zaufaj Jehowie! Uczyń tę służbę celem swego życia! Wprawdzie nie będziesz mógł spędzić w niej 40 czy 20 ani nawet 10 lat ale bez wątpienia zaznasz wielkiej radości i błogosławieństw"[40,20,10 to przypuszczenia, mające na celu wykazanie jak nagli nas czas. Dziś można spotkać identyczne wezwania do aktywności, a przecież żyjemy ponad 40 lat później]

Strażnica" 1970, nr 16, s. 2, wyd. pol.
"Wydarzenia dziejące się na świecie w ramach spełniania proroctwa biblijnego wskazują niezawodnie, że zaledwie kilka lat pozostało jeszcze teraźniejszemu niegodziwemu porządkowi rzeczy". [kilka lat, to znaczy ile? 5,10? Tego nikt nie powiedział]

Nasza Służba Królestwa 1975 nr 7, s. 12, wyd. pol.
"Pilnie zajęci pracą na niwie Jehowy ani się nie spostrzegliśmy, jak nadszedł ostatni miesiąc roku służbowego. Jakimi wynikami zamknęliśmy ten rok? Co nam przyniesie przyszłość? ["co"? Zatem nikt nie wiedział, co? Ponoć wielu twierdzi, że koniec świata? Kto tak mówił?]Dużo będzie zależeć od tego, jak wykorzystujemy te ostatnie dni 'roku dobrej woli ze strony Jehowy'. Wiedząc, że po jego zakończeniu niechybnie nastąpi 'dzień pomsty ze strony naszego Boga'".[Zatem nastanie Armagedon? To raczej przypuszczenie, bo wcześniej powiedziane jest, że "co nam przyniesie przyszłość", zatem spekulowano, że może tak, może nie, ale nie że na pewno]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ktoś




Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Śro Sty 24, 2007 18:36    Temat postu:

SJ to klasyczna sekta pseudo-chrześcijańska. Koniec kropka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
magduha
Super Administrator



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/10
Skąd: Alcatraz

PostWysłany: Śro Sty 24, 2007 19:37    Temat postu:

.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiara. Strona Główna -> Świadkowie Jehowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin