Wiara.

Panicz Guli

Jak pisałem na poprzednim forum, w nic nie wierzę. Jestem ateistą. Nie jest to rodzajem jakiegoś buntu, po prostu wiem, że nigdy nie uwierzę (chyba, że zobaczę*)

*chociaż nie - bo jak zobaczę to wtedy nie będę wierzył, tylko będę wiedział, że bóg jest.

Kucio

Ja jednak mysle, ze to rodzaj buntu : ). Dlaczego tak uwazam ?
Wnosze po wypowiedziach : P

Chociaz tez niespecjalnie jestem przekonany do idei boga katolickiego.

Kenny

Jest jeden problem. Mogę się mylić ale nie koniecznie. Słyszałem kiedyś, że ateista to osoba, która wierzy w Boga, a jedynie odrzuca jego istnienie przez co później stara się negować jego istnienie. Fakt faktem regułka głupia no ale cóż ... nie ja to wymyśliłem ...

Panicz Guli

hm.. ja wierze, ze boga nie ma - moze tak to ujme ;] nazwalbym to ateizmem;]

Kenny

Dla mnie to też jest ateizm jednak dla innych "uczonych" to całkiem co innego. No widzisz znów pozostaje kwestia wiary Smile

.

Kucio

Boga jako osoby? Smile

Pozostaje problem jak interpretowac slowo bog (ktos mi nawet zwrocil na to uwage:))

Avril

Nikt nie jest ateistą Razz

bo każdy w coś wierzy...choćby w to, że np. komp mu sie nie zetnie:P taki beznadziejny przykład:P

Panicz Guli

no tak, ale ze komp mi sie nie zetnie to jest mozliwe, do udowodnienia przez naukowcow itp. a boga sie nie zdefiniowac, opisac, zobaczyc, bo go po prostu nie ma =]

bakoshi

jesli uwierzysz ze jest, to bedzie Very Happy

przewrotna odpowiedz, ale jednak.

Kucio

eeeeeeeee ale chodzi o teizm, a nawet a teizm, czyli o wiare w boga... a nie w cokolwiek (theos-bog z greckiego chyba...) wiec chyba wywod nie na miejscu.
Przy okazji fajny avatar Smile

Miłujący prawdę · Gość

Myślę, że ateizm jest konsekwencją niewłaściwej definicji Boga.
Podobnie jak nauka - tu ewolucjonizm podważył autorytet Biblii.
A to już prosta droga do tego by odrzucić jej Boże autorstwo.
Tak to się stało.
Drugim takim elementem istotnie zabierającym ludziom wiarę w Boga jest istnienie religii fałszywych, które same przez się dają nieprawdziwy obraz Boga.
Ludzie zrażają się do Stwórcy.
Wyprowadzenie ich z takiego stanu jest bardzo trudne. Dlaczego?
Biblia tak na to odpowiada: : „Jeśli więc oznajmiana przez nas dobra nowina istotnie jest zasłonięta, to jest zasłonięta wśród tych, którzy giną, wśród których bóg tego systemu rzeczy zaślepił umysły niewierzących, aby nie mogło przeniknąć oświecenie chwalebną dobrą nowiną o Chrystusie, który jest obrazem Boga”(2 Koryntian 4:3,4).
Biblia wskazuje, iż bogiem tego systemu rzeczy jest Szatan Diabeł.
To wiele wyjasnia. Prawda?!

Miriam <><

Ale czekaj, w co w takim razie wierzysz? Bo nie wierzę, że w nic.
Avril-dobrze powiedziałaś.

Panicz Guli

Mysle, ze Wasza wiara w boga to zwyciestwo slabego umyslu nad rozumem...

a co do tego przypadku z zacieciem sie kompa...
"Nikt nie jest ateistą Razz bo każdy w coś wierzy...choćby w to, że np. komp mu sie nie zetnie:P taki beznadziejny przykład:P"

moze ateizm to hmmm... niewiara w wyzsze wartosci? bo, ze komp sie zwiesi to nic na tyle waznego;]

Kucio

ateizm - nie wierzenie w bogow...

Panicz Guli

ateizm - niewiara (nie wiara?) w wyzsze wartosci, np. bog - takbym to ujal ;]