Wiara.

Frost

Przykro mi z powodu ludzi wierzących - nie wierzą w swoje własne możliwości, a wszystko powierzają niebytowi. Kiedy katolikowi coś się powiedzie, kiedy włoży w coś całe swoje serce, umiejętności i duszę, osiągnąwszy sukces podziękuje Bogu i stwierdzi, że to zasługa świętych duchów i innych eterycznych postaci. Jaki w tym cel? Czy macie, katolicy, o sobie aż tak małe mniemanie, że musicie wszystko powierzać wyimaginowanym postaciom? Czy pielęgnowanie ignorancji was satysfakcjionuje? Podnieca was? Ludzkość zawsze była zła, bo swoje bolączki kierowała do bogów. Zamiast samemu czynić dobro na ziemii, prosili boga. Zamiast pomagać innym, prosili boga. Po co się wysiliac, skoro mozna prosic boga?

magduha

Myslę, że troszke xle do tego podchodzisz...
Z resztą Ty sam platasz się w swych wypowiedziach:

Frost

Zauwaz, ze to drugie zdanie odnosi się ogólnie do religii, a pierwsze do katolików (tych, ktorych znam). Skoro wierzysz, że tylko bogu mozesz zawdzięczać swoje sukcesy, to po co istniejesz? Nie ma w tobie ani krzty indywidualizmu, jesteś pusta w kontekście samorealizacji.

ps. co jest takiego obrazliwego w moim avatarze?

magduha

Frost

magduha

Robinho

Frost,

1. Chrześcijanin wierzy we własne możliwości, wierzy w to że jest silny, ale to jest siła wynikająca z tego że wspiera go Bóg. Bo ufność pokładamy w Panu. (przynajmniej takie jets założenie, bo mnie nie zawsze sie to udaje)

2. Sukces - gdyby Bóg nie chciał żeby człowiek osiągnał sukcesu to by go cżłowek nie osiągnął..

3. My katolicy, mamy o sobie wysokie mniemnie, bo mamy świadomosć że mamy godność istoty ludzkiej (i każdy człowiek ją ma!). Istoty ludzkiej, która została umiłowana przez Boga.

4. I co do wyimaginowanej postaci. To jest oczywiście kwestia wiary, ale dla mnie "Te Postacie" nie sa wyimaginowane. Wierzę że one po prostu są.

5. A avatarek. Ma wymiar prowokacyjny. Ale pozwolę sobie nie odnieść sie do tego Razz

IkO! · Gość

śmiac mi sie che, panie Froście. Mi przykro z powodu niewierzących, i moge ci przedstawić 50 innych powodów dlaczego. Ale mi się nioe chce, bo to chyba sensa nie ma wiekszego. Powierzajmy Frosta Bogu, POPROŚMY BOGA o rozum dla niego. Smile

James Cash

Módl się tak jakby wszystko zależało od Boga, a pracuj tak jakby wszystko zależało od Ciebie.

Tak wogóle mam straszną alergie na ludzi, którzy myślą, że wszystko zależy od nich. To jest główny objaw egocentryzmu.

nati28

...powiem tak...wierzę, że istnieję dzięki Bogu...i tylko z Jego pomocą udaje mi się cokolwiek osiągnąć...a ile razy próbuję zrobić coś we własnym zakresie, pomijając Boga...zawsze ponoszę klęskę...doświadczam tego codziennie...i bardzo się cieszę, że Pan jest przy mnie...nawet w najdrobniejszych sparawach i przedsięwzięciach widzę Jego pomoc...pozdrawiam:)

magduha

smutas

Ja uważam że Bog pomaga człowiekowi. jesli jakis przyjaciel mi pomoże i w głębi ducha jemu zawdzięczam że coś zrobiłem tzn że tego nie zrobiłem? że tego nie potrafie?
Bóg daje nam wolną wole ale też nam pomaga. to od nas zależy co z tym zrobimy. czyniąc zaś to co on pragnie nie oznacza że nie istniejemy a wręćz przeciwnie stajemy sie bardziej doskonali